czwartek, 30 sierpnia 2012

30.08.-Akcesoria do łazienki

Witam!!! Jak zwykle musiałam wcześnie wstać, bo ekipa szybko przychodzi. Nie!!! Ok.11.00 poszłam wraz z rodzicami do Leroy Merlin kupić farbę do przedpokoju i kuchni. Ale znając nasze szczęście nie było. Tata pojechał do Castoramy zobaczyć czy jest, a my z mamą zostałyśmy z mamą w sklepie. Przeszłyśmy do działu z akcesoriami do łazienek. Wybrałyśmy beżowy: kubek na szczoteczki,mydelniczkę,dozownik na mydło w płynie i szczotkę do kibla. Robotnicy potrzebowali jeszcze jakiejś taśmy teflonowej, a ja wzięłam duży pędzelek do decoupage. Wybłagałam mamę abyśmy poszli do kasy samoobsługowej. Na początku mama się spytała czy tu można używać karty DOM, a pani powiedziała że tak. Zaczęłam skanować produkty. Zacięłam się na pędzelku, bo nie chciało się zczytnikować. Gdy położyłam już go na strefie pakowania, kasa go nie wyczuła i pani znów musiała przychodzić i ustawiać. :] W końcu wszystko zeskanowałam, pokazało, czy mam tą kartę, ja dotknęłam że tak, zeskanowałam ją i zapłaciłam. Ok.115zł. Zapakowaliśmy w papier i wyszłyśmy. Zobaczyłam, że jest w Lotku 25 000 000zł więc wzięłam mamy kasę i kupiłam 2 losowania i Kaskadę. Tu też był problem, bo zapomniałam jednej liczby, bo był taki tłok i musiałam uzupełniać. Wróciłam do domu. I po jakiejś godzinie ktoś puka. Ja otwieram a tam listonosz z ćwiczeniami z chemii. Ja wypięłam małego karpia, bo po 1.listonoszom nigdy nie chce się wchodzić na górę więc od razy wtykają awizo, a po 2.musieliśmy ściągnąć domofon dzwonek do dzrzwi, więc nikt się do nas nie może dodzwonić. Młody chłopak uśmiechając się powiedział, że sąsiadka z naprzeciwka jechała i mu wszędzie otwierała. A co jakby nas nie było w domu??? Biednyyy, musiałby zjeżdżać znowu na dół. Oby więcej takich listonoszów! ;) Teraz idę do mamy żeby mi dała małą kartę DOM. Tam jak ma się 1000pkt. to za każde ma się -10%. Jak tata ją niedawno zakładał to w zestawie była jedna taka duża i dwie maluteńkie. Jedną wzięła mama, a drugą mogę wziąć ja!


Nie mam zdjęć własnych, więc dodam przypominające jeszcze trwające wkacje.


wtorek, 28 sierpnia 2012

28.08.- Niech ten remont się skończy!

Grrrr... Mamy remont przedpokoju, łazienki i kuchni. Od 8.00 rano przychodzi dwóch panów i remontuje. Pomyślcie sobie o której muszę wstawać!Potem siedzę w pokoju i muszę jak najmniej wychodzić gdziekolwiek żeby im nie przeszkadzać. Masakra. Jutro idę po odbiór mundurków. Bo wiecie, idę do gimnazjum. Jak już będzie szkoła będę częściej pisać. A wczoraj zamówiłam rzeczy z Pasartu. Koraliki i akcesoria do Decopauge (zachęciła mnie Jessika z bo dawno temu w grudniu sama takie coś robiła). Teraz siedzę i piszę na gg. \\ PS.Niedawno byłam u fryzjera i mam grzywkę! Zobaczcie ;)
Żegnajcie dziubki!